Zima to wyjątkowy czas w górach, z jednej strony wiele zamkniętych tras i skrócony czas dnia mogą zmniejszać ochotę na trekkingową wycieczkę. Z drugiej niepowtarzalne białe krajobrazy, rozgrzewające oscypki z grilla i majestatyczny klimat skrzypiącego śniegu pod butami, aż proszą się o spakowanie ciepłych skarpet i ruszenia w trasę. Poznajmy więc kilka miejsc w Tatrach, do których warto wybrać się zimą. Przed wyprawą należy zaopatrzyć w zimową odzież trekkingową i odpowiednie, zimowe obuwie.
Jakie szlaki polecamy w tym artykule?
- Szlak trekkingowy dla początkujących: zimowe Morskie Oko
- Rusinowa Polana – szlak trekkingowy na krótki spacer z rodziną
- Sarnia Skała – szlak z panoramą na Giewont
Szlak trekkingowy dla początkujących: zimowe Morskie Oko
Popularne cały rok Morskie Oko zimą nabiera nowych barw i dostojności białej ciszy. Rozpoczynając wędrówkę z parkingu na Palenicy Białczańskiej, na który możemy dojechać własnym autem i tam je zostawić. Dla niezmotoryzowanych istnieje opcja dostania się busikiem, które jeżdżą niemal bez przerwy – pamiętajcie jednak, że ze względu na trwający remont dworca w Zakopanem, początek trasy autobusów został przeniesiony.
Do pokonania mamy zaśnieżoną drogę asfaltową ciągnącą się przez kilka kilometrów, aż do celu. Mimo prostej drogi, warto ubrać buty z przyczepną podeszwą i spakować raczki, które przydadzą się na najbardziej oblodzonych odcinkach. Dla spragnionych przygód polecam wybranie się z Morskiego Oka nad Czarny Staw pod Rysami. Pamiętajcie jednak, że droga może być bardzo śliska. Jeśli warunki są niesprzyjające, wykorzystajcie czas, by podziwiać zamarznięte Morskie Oko i napić się rozgrzewającej herbaty w schronisku.
Rusinowa Polana – szlak trekkingowy na krótki spacer z rodziną
Tak jak w przypadku pierwszej propozycji, tutaj również zaczynamy przygodą z Palenicy Białczańskiej. Chociaż trasa sama w sobie nie jest ani trudna, ani długa, to na miejscu spotka nas zapierająca dech panorama Tatr Wysokich i Bielskich. Ujrzymy zarówno Rysy, jak i Młynarza, Gerlacha, Łomnice czy Kaczy Szczyt. Rusinowa Polana to świetne miejsce na zimowy piknik z gorącą czekoladą. Jest też mnóstwo miejsca, by swobodnie pobawić się na ślizgach.
W odległości 10 minut od naszego celu znajduje się sanktuarium na Wiktorówkach – piękny przykład architektury zakopiańskiej, musimy być jednak ostrożni, bo schody prowadzące do budynku często są mocno oblodzone.
Sarnia Skała – szlak z panoramą na Giewont
Na Sarnią Skałę wystartujemy najszybciej z Wielkiej Krokwi, następnie czarnym szlakiem udamy się Drogą pod Reglami przez Dolinę Białego ku szczytowi. Trasa na początku wiedzie przez las szeroką i przyjemną drogą, lecz im dalej tym szlak robi się bardziej stromy. Na pewno to odczujemy, ale widoki na górze wynagrodzą nasz wysiłek. Musimy być ostrożni, gdyż kamienista, dosyć stroma ścieżka będzie testowała naszą wytrzymałość, a śnieg nie będzie tego ułatwiał. Gdy dojdziemy do Czerwonej Przełęczy czeka nas już tylko 10 minut marszu, jednak będzie on najtrudniejszy na całej trasie, kamienista ścieżka zwężająca się ku górze, otoczona kosodrzewiną a na końcu, skalisty szczyt i niesamowite widoki na Giewont.
Bez względu na to, które kierunki obierzecie, pamiętajcie, by warstwowo się ubrać, spakować parę ciepłych skarpet i termos z gorącą herbatą. Nie zapominajmy też o raczkach, które na pewno przydadzą się na trasie i znacząco zwiększą komfort poruszania się. Do zobaczenia na zimowych szlakach!
Martyna Matelska – rudy szaleniec, który nie usiedzi w miejscu dłużej niż 20 minut. Na hasło wycieczka pakuje plecak w 30 sekund. Łowca tanich lotów, pasjonatka fotografii, górski wędrowca, urbexowy zdobywca.