Jesień w górach. Jak zaplanować wycieczkę?

Jesień sprzyja trekkingom, odpuszczające upały sprawiają, że łatwiej wychodzi nam się na szlak. Zmieniająca się pogoda wymaga także przearanżowania plecaka i przygotowania się dobrze na górską wycieczkę, by nic nas nie zaskoczyło. Jak więc to zrobić? Jak się ubrać w góry jesienią? Na czym skupić się przed jesiennym wyjazdem? Przeczytajcie jak spędzić jesień w górach.

  1. Sprawdź pogodę
  2. Zaplanuj trasę
  3. Jak się ubrać w góry jesienią
  4. Przygotuj odpowiedni prowiant
  5. Spakuj przydatne akcesoria na jesień w górach

Sprawdź pogodę…


… i bądź gotowy na jej nagłą zmianę. Jesień w górach to czas wahania pogody w jeszcze większym stopniu niż latem. To teraz możemy spodziewać się zarówno zimy, jak i wiosny na trasie i to w odstępie 1 godziny wędrówki. Należy to wziąć pod uwagę podczas planowania trasy i pakowaniu. Nie każdy lubi uprawiać trekking w deszczu, a mokre kamienie nie sprzyjają bezpieczeństwu na trasie.


Zaplanuj trasę


Zanim spędzisz jesień w górach, warto sprawdzić interesujące cię szlaki. Kończący się sezon letni to często rozpoczęcie remontów najbardziej obleganych tras. Wiąże się to zazwyczaj z całkowitym zamknięciem szlaku lub jego zmianą. Może to wpłynąć znacząco na długość trasy. Na to trzeba być przygotowanym wcześniej. Nie chcesz chyba w ostatniej chwili dowiedzieć się, że wymarzone Rysy, które wreszcie zamierzałeś zdobyć, nie będą dostępne. Szkoda przejechać dla nich 10 godzin w pociągu na marne. Informacje o planowanych remontach czy wypadkach, które spowodowały czasowe zamknięcie tras są ogólnodostępne na stronach internetowych.

Sprawdź MALASPINĘ marki Elbrus i inne kurtki na jesień w górach


Jak się ubrać w góry jesienią


W okresie jesiennym podczas pakowania plecaka na górską wyprawę warto pokusić się o bieliznę termiczną, komin i parę skarpet na zmianę. Wiedza, jak się ubrać na jesień w górach może być dla nas kluczowa. Temperatura może szybko mocno spaść, a nagłe oberwanie chmury przemoczyć nas do suchej nitki. Wtedy na ratunek przychodzi zapasowa odzież.

Nie ma nic gorszego niż maszerowanie przemarzniętym i w dodatku z przemoczonymi skarpetami – o krok od przeziębienia. Z kolei wielofunkcyjny komin sprawdzi się jako osłona szyi bądź czapka, gdy zacznie nieco bardziej wiać. Te trzy elementy garderoby są lekkie i nie zajmują wiele miejsca w plecaku, a w chwili potrzeby mogą okazać się nieocenione.


Przygotuj odpowiedni prowiant


Jesienne wędrówki w górach wiążą się ze spadkiem temperatury. Nasz organizm zużywa więcej energii, żeby utrzymać nasze ciało w cieple. Trzeba więc przemyśleć to, co zabrać ze sobą do jedzenia, aby nie dopadł nas głód na szlaku. Dobrym pomysłem są batoniki wysokoproteinowe, obecnie na rynku mamy dostępnych tak wiele możliwości, że nawet najbardziej wybredna osoba znajdzie swój smak i zadowalający skład. Innymi przekąskami, które warto umieścić w plecaku są orzechy, czekolada czy suszone owoce.


Nie możemy zapominać także o wodzie, którą zawsze musimy mieć ze sobą na trasie i regularnie nawadniać organizm. Jeśli jesteście zmarzluchami, rozważcie zabranie termosu z gorącą herbatą, w szczególności z miodem i cytryną – zadba ona o rozgrzanie, a także dostarczy witaminę C i wzmocni tak ważną w tym okresie odporność.

Świetnie sprawdzi się butelka VACOS marki Elbrus – produkt przetestowany przeze mnie, utrzymuje temperaturę wrzątku nawet do 6 godzin, jest stuprocentowo szczelny, a jego pojemność 730ml jest optymalna dla jednej osoby na całodniową wycieczkę. Termos można wykorzystać również do zapewnienia sobie gorącego posiłku, jeśli nie planujecie wizyty w schronisku – wrzątek w połączeniu z żywnością liofilizowaną (która jest lekka i nie zabiera dużo miejsca w plecaku) da nam rozgrzewający obiad na łonie natury.


Spakuj przydatne akcesoria na jesień w górach


Planując zawartość na trasie, musimy wziąć pod uwagę wiele czynników – między innymi to, ile czasu będzie trwała wędrówka, jak bardzo ciężki będzie nasz plecak i miejsce, do którego chcemy się wybrać. Bez względu na wyżej wymienione rzeczy, powinniśmy zabrać ze sobą podręczną apteczkę. O wypadek podczas jesieni w górach na zabłoconych szlakach nietrudno, a zanim przyjedzie pomoc, możemy niektóre rany opatrzyć samodzielnie.

Jesień w górach jest magiczna, jeśli zadbasz o odpowiednie nawodnienie na szlaku.


Innymi akcesoriami wartymi rozważenia są kijki trekkingowe. Po pierwsze, będzie to spora pomoc dla tych, którzy będą przemieszczać się z dużym i ciężkim plecakiem. Używanie kijków odciąży plecy i uczyni tym samym wędrowanie przyjemniejszym. Po drugie, to świetne rozwiązanie dla osób, które
tak jak ja, mają małe problemy z kręgosłupem, i nawet niosąc niewielki, lekki bagaż, odczuwają dyskomfort podczas długiej czy nieco bardziej wymagającej trasy.

Kijki mogą okazać się rozwiązaniem, które mimo pewnych dolegliwości pozwolą kontynuować ukochane hobby, jakim jest trekking. Po trzecie, gdy zastaną nas zasypane śniegiem tereny, dzięki kijkom i nakładkom będziemy mogli zachować równowagę podczas poruszania się.

Rozglądając się za kijkami, polecam zastanowić się nad takimi, jak te: KIJE TREKKINGOWE KATMANDU – teleskopowe rozwiązanie, które szybko przytroczymy do plecaka, podczas przerwy w używaniu, a także idealnie dopasujemy ich długość do swojego wzrostu.

Kolejnym przedmiotem, o którym nie możemy zapomnieć jest latarka. Jesienią dni robią się krótsze i nim się obejrzymy może dopaść nas zmrok. Żeby bezpiecznie dotrzeć do schroniska lub bazy noclegowej, musimy oświetlać sobie drogę. Dlatego warto zdecydować się na czołówkę JODALIGHT, która pozostawi nasze ręce wolne, ma wiele różnych trybów oraz ładowana jest przez USB, a dzięki wodoodporności nie straszna nam będzie towarzysząca zmrokom mgła czy wilgoć.

Jesienne górskie wycieczki wymagają od nas nieco większego przygotowania niż te odbywane latem. Nie powinno jednak nas to zrażać. Dzięki dobremu zaplanowaniu nic nas nie zaskoczy, a trekking w rudej scenerii stworzy wspomnienia na kolejne zimne miesiące. Z kim więc widzę się na trasie?

Martyna Matelska – rudy szaleniec, który nie usiedzi w miejscu dłużej niż 20 minut. Na hasło wycieczka pakuje plecak w 30 sekund. Łowca tanich lotów, pasjonatka fotografii, górski wędrowca, urbexowy zdobywca.