Lato i wysokie temperatury uderzyły już nas ze wzmożoną siłą. Ten czas w roku to nie tylko prażące słońce, ale także okres festiwali, spośród których każdy może wybrać swój ulubiony. Jak jednak przygotować się na ten muzyczny czas związany najczęściej z nocowaniem w namiocie i różnymi warunkami zastanymi? Na pomoc przychodzi branża outdoorowa, której akcesoria są tworzone tak, by były wielofunkcyjne nie tylko w górach, ale również w innych sytuacjach. Dlatego, jako ogromna fanka możliwości wykorzystania przedmiotów w różnego rodzaju sytuacjach podpowiem, co warto zabrać z ekwipunku górskiego do bagażu na letnie festiwale muzyczne.
Czego dowiesz się z tego artykułu?
- Drybag – ochroni wszystkie drobiazgi przed zmoknięciem
- Naczynia campingowe idealne do przygotowania posiłku podczas festiwalu
- Latarka czołowa, która oświetli wszystko po zmroku
- Nerka, aby potrzebne rzeczy mieć zawsze przy sobie
Drybag – ochroni wszystkie drobiazgi przed zmoknięciem
Worki wodoszczelne to nie tylko domena gadżetów górskich. Świetnie sprawdzą się tak naprawdę w każdym sporcie wodnym, ale to nie koniec ich zastosowania. Dlaczego warto mieć je ze sobą na festiwalu muzycznym? Nawet jeśli sprawdziliście pogodę kilkukrotnie i w każdym z dostępnych źródeł – nikt nie zagwarantuje wam stuprocentowo bezchmurnego nieba. Lato sprzyja gwałtownym burzom, które w ciągu kilku minut mogą przemoczyć do suchej nitki. O ile jednak jesteście w stanie wysuszyć głowę i swoje ubrania, o tyle uszkodzenia sprzętu elektronicznego i ważnych dokumentów mogą okazać się nieodwracalne. Wrzućcie więc do plecaka drybag, który dzięki swojej konstrukcji zapewni ochronę przed wodą i wilgocią nie tylko w czasie ulewy, ale także podczas przypadkowego rozlania butelki wody w namiocie. Moja propozycja? Worki Elbrus są dostępne w aż 7 wersjach litrażowych – od 5 do 35 litrów. Model wykonany został z śliskiego, gładkiego materiału nieprzepuszczającego wody, ma dodatkowo klejone szwy, by dokładniej zabezpieczyć zawartość.
Naczynia campingowe idealne do przygotowania posiłku podczas festiwalu
Mimo, że koncertowe pola zawsze oferują strefy gastronomiczne, nie zawsze musimy mieć ochotę na fast food na przykład w porze śniadaniowej. Niektóre festiwale oferują sklepy spożywcze na terenie, dzięki czemu nie musimy przywozić jedzenia ze sobą, bądź zabrać tylko to, co niezbędne. W czym jednak przygotować swoje ulubione płatki z mlekiem lub owsiankę? Możemy skorzystać z niezawodnych naczyń campingowych, które są lekkie i trwałe. Tu polska marka wychodzi nam naprzeciw z silikonowymi składanymi naczyniami: FOLDBOWL to miski w różnych pojemnościach, a także czajnik RANIC. Każdy z produktów zajmuje niewiele miejsca, łatwo się myje i wykonany został z materiału wysokiej jakości wolnego od BPA. Miski posiadają wieczka, więc sprawdzą się też jako pudełka do przechowywania. Przydadzą nam się także dostępne w kilku kolorach sztućce CARINA – w jednym przedmiocie mamy łyżkę, widelec oraz nóż – oszczędność przestrzeni i czasu podczas czyszczenia.
Latarka czołowa, która oświetli wszystko po zmroku
Festiwalowy rozkład jazdy to częste koncerty późnym wieczorem lub w nocy, przez co powrót do namiotu może być utrudniony ze względu na brak światła. Łatwo wtedy o potknięcie o wszędobylskie linki wbite w ziemie oraz transparenty. Na ratunek przychodzi porządna czołówka z naładowanym akumulatorem, który spokojnie wystarczy na czas pobytu. Dlaczego nie zwykła latarka? To proste – z pewnością potrzebne wam będą wolne ręce, a czołówka właśnie to zapewnia. Tu skłaniam się ku modelowi JODALIGHT, który przetestowałam zarówno w górach, jak i na jednym z zeszłorocznych festiwalach. W tym roku również nie zabraknie go w moim bagażu. Lekka, wodoodporna obudowa produktu zapewnia komfort użytkowania. Akumulator ładowany przez USB oraz 5 funkcji świecenia gwarantują gotowość do użytkowania w każdej chwili i warunkach.
Nerka – miej potrzebne rzeczy zawsze blisko siebie
Chociaż nerki to od dawna już nieodłączny element letniej garderoby koncertowej, a producenci prześcigają się w kolorach i wzorach warto zauważyć, że trekkingowe saszetki wyróżniają się dużą pojemnością i dodatkowymi kieszonkami. Jest to przydatne w trakcie festiwalu, by mieć ze sobą wszystkie ważne rzeczy bez konieczności noszenia całego plecaka, który podczas upałów szybko stanie się nieprzyjemnym ciężarem. Przegródki sprawią, że drobiazgi będą poukładane i nie spotka nas konieczność opróżniania całości, by wyciągnąć tę jedną potrzebną w danym momencie rzecz. Tu mój wybór padł na granatowy model SACHET marki Elbrus przełamany lubianym przeze mnie zgaszonym różem. Nerka wykonana z materiału o technologii ripstop posiada dwie niezależne kieszonki zamykane na wszyty wewnętrznie zamek, co zapobiega uszkodzeniom. Regulowany pas biodrowy gwarantuje idealne dopasowanie dla każdego.
Czas letnich kilkudniowych koncertów to okres radosnych chwil wypełnionych muzyką, ale także wiąże się z dłuższym pobytem poza domem. Warto więc zadbać o to, by oprócz koszulek ukochanych zespołów spakować akcesoria, które zwiększą nasz komfort podczas festiwalu, a także zwiększą bezpieczeństwo i ochronią przed niechcianymi trudnościami. Do zobaczenia pod sceną!
Martyna Matelska – rudy szaleniec, który nie usiedzi w miejscu dłużej niż 20 minut. Na hasło wycieczka pakuje plecak w 30 sekund. Łowca tanich lotów, pasjonatka fotografii, górski wędrowca, urbexowy zdobywca.