Fakty i mity na temat biegania

Osoby, które zaczynają swoją przygodę z bieganiem często działają intuicyjnie, szukają informacji w sieci lub radzą się swoich bardziej doświadczonych znajomych. Problem polega jednak na tym, że znajomym zdarza się powtarzać opinie, które nijak mają się do rzeczywistości. Przedstawiamy najpopularniejsze fakty i mity na temat biegania.

Biegać może każdy

To tylko połowiczna prawda. Niewątpliwie bieganie jest sportem stosunkowo niedrogim (oczywiście pod warunkiem, że nie mamy w planach markowych butów, koszulek i spodenek technicznych oraz całej masy gadżetów), na który może pozwolić sobie praktycznie każdy i może być uprawiane przez osoby w różnych wieku, zarówno dzieci i młodzież jak i seniorów.

Z drugiej jednak strony istnieją pewne przeciwwskazania medyczne, takie jak otyłość (zbyt duża masa ciała obciąża stawy i podczas biegania może dojść do ich uszkodzenia), cukrzyca czy choroby serca. Właśnie dlatego przed rozpoczęciem biegowej przygody warto udać się do lekarza i zaczerpnąć fachowej opinii.

Bieganie to darmowy sport

To również tylko częściowa prawda. Z całą pewnością bieganie nie wymaga kupna karnetów, tak jak to ma miejsce w przypadku siłowni, fitnessu czy basenu, czy drogiego sprzętu. Z drugiej jednak strony, jeśli naprawdę chcemy zacząć biegać, potrzebne nam będą buty oraz odpowiedni strój. I tutaj tkwi sedno sprawy. Ci, którzy powiedzą, że bieganie to sport niedrogi, będą mieli niewątpliwie rację – w końcu wystarczą niemarkowe buty biegowe oraz strój, który nie będzie z bawełny. Ci, którzy powiedzą, że bieganie to sport dość drogi, również nie miną się z prawdą. W końcu jeśli marzą nam się buty popularnego producenta, wysokiej jakości koszulka i spodenki oraz kilka gadżetów, będziemy musieli na nie wydać ok. tysiąca złotych.

Biegać można w każdych butach

To mit. Jeśli ktoś, zachęcając Cię do biegania, zapewnia, że wystarczą zwykłe trampki, mocno mija się z prawdą. Nasze stopy znacznie się od siebie różnią: szerokością, wysokością podbicia, rodzajem pronacji. A to oznacza, że potrzebują odpowiedniego wsparcia. Dla przykładu: pronatorzy (osoby, które podczas biegania przechylają stopę do środka) potrzebują butów, w których wewnętrzna strona podeszwy została odpowiednio wzmocniona. Supinatorzy (osoby, które stawiają stopę na zewnętrznej krawędzi) wymagają z kolei butów z odpowiednią amortyzacją. Jeśli kupimy niewłaściwy model (np. model dla supinatora będąc pronatorem), możemy nabawić się kontuzji.

Kobiety biegają wolniej

To fakt, który wynika z naszej budowy anatomicznej. Kobiety mają szersze biodra, co przekłada się na mniejszą dynamikę biegu. Kolejne różnice to mniejsza powierzchnia płuc i mniejsza masa mięśniowa a także mniejsze serce, które przepompowuje mniej krwi.

Bieganie – to nie dla mnie

Faktycznie, część osób dochodzi do takiego wniosków po swoim pierwszym treningu. I faktycznie, jakiś procent z tej grupy biegania po prostu nie czuje. Negatywne nastawienie do tej formy aktywności najczęściej jest jednak efektem złego początku: braku odpowiedniego przygotowania, niewłaściwego rozłożenia sił, narzucenia sobie zbyt dużego tempa.

W przypadku biegania, podobnie zresztą jak i w innych sportach, nie możemy mieć wszystkiego od razu. Wiadomo że jeśli chcemy pokonywać maratońskie odległości, potrzeba systematyczności i czasu. Zwłaszcza jeśli do tej pory należeliśmy do tzw. kanapowców i swój wolny czas spędzaliśmy najczęściej, oglądając telewizję lub serfując po sieci.

Jeśli naprawdę chcemy wiedzieć, czy damy radę, czy to właśnie dla nas, zacznijmy spokojnie, ale systematycznie. Zamiast ruszyć na morderczy 10-minutowy bieg, po którym nie będziemy w stanie złapać oddechu i którego z całą pewnością nie będziemy chcieli powtórzyć, postawmy na bieg przeplatany marszobiegiem. W zależności od naszych możliwości może to być 5/5 (5 minut biegu, 5 minut marszu) przez ok. 30 min czy też 3/1 (3 minuty biegu, minuta marszu).

Rozgrzewka i rozciąganie nie są potrzebne

To mit. Rozgrzanie mięśni przed treningiem (za pomocą stretchingu dynamicznego) i ich rozluźnienie po (za pomocą stretchingu statycznego) są nie mniej ważne niż sam bieg i nie wolno z nich rezygnować. Dzięki dobrej rozgrzewce przygotujemy nasze ciało do wysiłku, a sam trening będzie bardziej efektywny: będziemy w stanie biec szybciej i dłużej. Rozciąganie po treningu pozwala z kolei uniknąć przykrych kontuzji i wspiera proces regeneracji organizmu.

Bieganie niszczy stawy kolanowe

Kontuzje prędzej czy później pojawiają się u każdego biegacza i jest to rzeczą całkowicie naturalną. Powody są różne: niewłaściwe obuwie, brak rozgrzewki, nieprawidłowa technika biegu. Trzeba również pamiętać, że w niektórych przypadkach, takich jak nadwaga, obciążenie aparatu ruchowego jest znacznie większe, a tym samym rośnie ryzyko wystąpienia urazów.

Mówienie jednak, że bieganie działa niszcząco na stawy to mit, który obaliło wiele przeprowadzonych testów. Przykład? W 1997 roku zbadano grupę biegaczy startujących na maratonie w Wiedniu. Po 10 latach ich kolana sprawdzono powtórnie i nie wykryto żadnych nieprawidłowości. Naukowcy z Uniwersytetu Stanforda przez 20 lat obserwowali grupę mężczyzn w wieku 50+, którzy regularnie biegali. Częstotliwość występowania artretyzmu u aktywnej grupy była znacznie mniejsza niż w grupie mężczyzn niebiegających.

Bieganie zwiększa muskulaturę mięśniową

Część kobiet unika biegania, obawiając się nadmiernie umięśnionych nóg. Takie podejście nijak ma się jednak do rzeczywistości. Do rozbudowania mięśni konieczne są treningi siłowe, a to wiąże się z wizytami na siłowni, ewentualnie bieganiem po trudnym terenie, np. w górach. I mowa tu o solidnych, regularnych treningach, takich, jakie realizują kulturyści.

Biegacze mają zgrabne uda i łydki, gdyż bieganie jedynie rzeźbi mięśnie, ale ich nie rozbudowuje. Na szczupłe łydki najlepsze są biegi długodystansowe, które mogą (choć nie muszą) prowadzić do spalania nadwyżki mięśni.

Bieganie podczas miesiączki jest niewskazane

To mit. Umiarkowany wysiłek fizyczny to idealny lek na towarzyszące miesiączce objawy, takie jak bóle brzucha czy huśtawki nastrojów. Podczas aktywności fizycznej organizm produkuje bowiem endorfiny, które działają przeciwbólowo i poprawiają nastrój.

Bieganie likwiduje cellulit

To znów tylko częściowa prawda. Faktycznie, ruch poprawia wygląd skóry, w szczególności jej elastyczność, jędrność, ale – jeśli nie idzie on w parze z odpowiednią dietą – skórka pomarańczowa nadal będzie widoczna.

Treningi poranne i na czczo skuteczniej pomagają schudnąć

To fakt. A powód jest bardzo prosty. Po pierwsze, bieganie rano pomaga pobudzić metabolizm, a to oznacza, że w ciągu dnia spalimy dużo więcej kalorii. Po drugie, bieganie na czczo daje dużo lepsze efekty niż bieganie po posiłku, gdyż podczas treningu jako paliwo wykorzystujemy tłuszcz. Jeśli trenujemy po śniadaniu, rośnie poziom glukozy i insuliny we krwi, co powoduje zablokowanie wykorzystania tłuszczu jako paliwa.

Zobacz ofertę dla biegaczy>>

Poniżej prezentujemy powyższy artykuł w skróconej wersji.

fakty i mity o bieganiu