Jak polubić aktywność fizyczną, czyli kilka słów o motywacji do treningu

Regularne treningi to recepta na zdrowie i dobry humor, lecz zdarza się, że brak motywacji negatywnie odbija się na systematyczności. Jeśli problem dotyczy i Ciebie, sprawdź, jak łatwo się z nim uporać i czerpać radość ze zdrowej pasji.

Wszystko zaczyna się w głowie

Na początek zadaj sobie pytanie, dlaczego tak naprawdę chcesz trenować. Jeśli swoją przygodę z ćwiczeniami rozpoczniesz od określenia właściwego celu, znacznie łatwiej będzie Ci wyrobić nawyk, mierzyć wyniki i kontynuować to, co rozpocząłeś, nie rezygnując już po miesiącu, czy nawet tygodniu. Motywacja dzieli się na wewnętrzną i zewnętrzną. Z tą drugą zawsze jest większy problem, bo jeśli chcesz trenować tylko i wyłącznie ze względu np. na presję otoczenia, szybko możesz uznać, że opinie innych ostatecznie wcale Cię nie obchodzą.

Jeśli jednak posiadasz głęboką, wewnętrzną potrzebę dokonania zmian w życiu i utwierdzisz się, że robisz to dla siebie, będzie Ci łatwiej. Najlepiej, jeśli już na samym początku zrozumiesz, że treningi i sport są ogromnym źródłem przyjemności, bez względu na to, czy w rzeczywistości motywuje Cię coś innego, np. potrzeba zadbania o zdrowie z przyczyn medycznych lub chęć utraty wagi.

Wybierz sport, który lubisz

Nie ma najmniejszego problemu, jeśli na początku wypróbujesz różne formy aktywności, zanim zdecydujesz się na tę, która najbardziej Ci odpowiada. Oczywiście pod warunkiem, że w ostateczności nie uznasz, że nie pasuje Ci nic i nie zrezygnujesz ze swoich postanowień. Wybierz to, w czym naprawdę poczujesz się dobry i nie podążaj za modą. Jeśli np. Twoi znajomi biegają, ale Ty czujesz, że bardziej kręci Cię nordic walking czy pływanie, idź w tym kierunku. Podkreślmy to jeszcze raz: trenujesz dla siebie, nie dla otoczenia!

Każdemu pasuje inny rodzaj aktywności. Jedni lubią treningi na siłowni, inni biegi, tenisa ziemnego, piłkę nożną, jazdę na rowerze, wycieczki górskie, czy nawet taniec, jogę lub długie spacery. Jeśli chcesz trenować indywidualnie, nie zmuszaj się do piłki nożnej. Jeśli potrzebujesz partnera, odstaw hantle np. na rzecz badmintona. A jeśli chcesz być częścią zespołu, spróbuj sił w siatkówce czy hokeju.

Określ swoje możliwości i stopniowo podnoś poprzeczkę

Jeśli do tej pory Twoja aktywność fizyczna była niewielka lub praktycznie zerowa i prowadziłeś siedzący tryb życia, nie stawiaj sobie dużych wymagań. Jeśli zdecydowałeś się na biegi, na początek wystarczy Ci kilkunastominutowa przebieżka 3-4 razy w tygodniu. Jeśli rozpoczynasz robić pompki, nie bój się zacząć od 3-4 serii po 5 powtórzeń. Spasował Ci sport zespołowy? Zdecydowanie nie powinieneś przebywać na boisku tak długo, jak najwięksi wyjadacze! Oczywiście wszystko to przy założeniu, że stopniowo – nawet już z tygodnia na tydzień – będziesz po trochu zwiększać intensywność i czas trwania zajęć.

Przemęczanie się może mieć finał nie tylko w formie ogromnych zakwasów na następny dzień. Zbyt intensywne początki nie tylko zniechęcą Cię do dalszego wysiłku, ale też mogą wyrządzić Ci więcej szkód niż pożytku. Zanim rozpoczniesz treningi, musisz z chłodną głową ocenić swoje możliwości.

Pamiętaj też, że czasem ze względu na wiek, historię chorobową czy obecnie przyjmowane leki wybrany przez Ciebie rodzaj aktywności może być ryzykowny. W takich sytuacjach skonsultuj swoją decyzję z lekarzem. Ten niemal na pewno pochwali Twoją chęć do zmiany trybu życia, ale też doradzi, na co potencjalnie możesz sobie pozwolić lub też odradzi niektóre formy aktywności, które wbrew Twoim przekonaniom wcale nie muszą być najlepszym rozwiązaniem.

Wyznaczaj cele i mierz postępy

Znacznie łatwiej będzie Ci trenować, jeśli wyznaczysz sobie konkretny, mierzalny cel. Pamiętaj jednak, aby traktować to bardziej jako dodatkową pomoc w motywacji i nie popadać w skrajności. Co to znaczy? Jeśli np. uznałeś, że zrobisz dziś 3 serie po 20 pompek, ale po dwóch nie masz już kompletnie siły, z czystym sumieniem zakończ ćwiczenia. Jeszcze się nie udaje? Więc rób dwie serie po 20 pompek lub 3 serie po 10. Wyznacz sobie taki cel, który będzie możliwy do zrealizowania, oczywiście przy wysiłku dającym zamierzony efekt. Być może to, co chciałeś osiągnąć, uda się już za tydzień?

Drugim filarem motywacji jest mierzenie postępów, np. za pomocą dziennika treningowego, który dodatkowo zmotywuje Cię do regularnego wykonywania ćwiczeń. Wyznacz sobie konkretny dzień, datę i czas trwania treningu na każdy tydzień, a po nim notuj swoje wyniki i postępy. Nie tylko trudniej będzie Ci w ten sposób szukać wymówek, ale też wyznaczanie nowych celów stanie się o wiele prostsze. Tym samym wyrobisz sobie nawyk i niełatwo będzie Ci zrezygnować z aktywności bez powodu.

Uznaj aktywność za formę rozwoju i podziel się sukcesem

Jeśli jesteśmy już przy nawykach, to przypomnijmy, że wiążą się one z odczuwaniem przyjemności. Bez względu na powód, dla którego rozpocząłeś regularną aktywność, powinieneś uznać ją właśnie za przyjemną formę spędzania wolnego czasu, swoje nowe hobby i pasję. Traktuj treningi jako element samodoskonalenia i rozwoju fizycznego, czerpiąc satysfakcję z postępów, o których pisaliśmy powyżej.

Spróbuj zachęcić znajomych do aktywnego spędzania czasu razem z Tobą. Być może znajdzie się ktoś, kto ucieszy się ze wspólnych joggingów lub wyjść na siłownię? Może drużyna sportowa, do której dołączyłeś, szuka kolejnego zawodnika i znasz ktoś, kto chciałby z Tobą trenować? W towarzystwie będzie Ci nie tylko raźniej, ale też odczujesz dodatkową satysfakcję z zarażania ludzi zdrową pasją.

Niektórzy krytykują publiczne chwalenie się sukcesem poprzez udostępnianie swoich wyników w mediach społecznościowych. Jeśli jednak trenujesz wyłącznie dla własnej korzyści i chcesz w ten sposób pokazać przed samym sobą, do czego jesteś zdolny, a przy tym masz nadzieję, że możesz kogoś zainspirować, to czemu nie? Dzielenie się sukcesami również może być doskonałą motywacją do osiągania coraz lepszych rezultatów i zachowania regularności treningów.

Korzystaj z rad specjalistów i znajdź mentora

Wielu sportowców, kulturystów czy trenerów fitness pisze książki i prowadzi blogi lub vlogi, udzielając praktycznych porad związanych z aktywnością fizyczną. Od tej strony możesz zainteresować się tematem jeszcze przed wyborem najodpowiedniejszej dla Ciebie formy ruchu. Również, gdy będziesz już trenował regularnie, warto rozwijać się w tej tematyce, czytając eksperckie artykuły i książki. Czasem to właśnie idole stanowią doskonałe źródło inspiracji do rozwoju.

Dobrym pomysłem jest także korzystanie z porad trenerów i indywidualnych instruktorów, np. na siłowni. Rzecz jasna nie musisz zgłaszać się po poradę na samym początku ani wykupywać planu treningowego, jeśli dopiero zaczynasz i nie wiesz jeszcze, czy taka inwestycja będzie miała sens. Nie musisz tego robić też i później, jednak czasem warto konsultować swoje założenia ze specjalistami, zwłaszcza gdy czujesz, że z jakichś przyczyn potrzebujesz porad. Fachowcy chętnie podzielą się z Tobą swoim doświadczeniem i nie tylko udoskonalą Twój plan treningowy, ale i zmotywują Cię do zachowania ciągłości ćwiczeń.